Skip to main content

Jan Paweł II w Literaturze

Referat wygłoszony na XV sesji Stałej Konferencji MABPZ - Rzym 1993 r.

Jan Paweł II w Literaturze

Referat wygłoszony na XV sesji Stałej Konferencji MABPZ - Rzym 1993 r.
1

Problem sygnalizowany w tytule tego szkicu jest literacko ważny, dotyczy wielu zjawisk i ma trzy podstawowe wymiary.

  1. Twórczość samego Karola Wojtyły, czyli poezje i dramaty, o których najwięcej dotąd pisano. Pamiętać także trzeba o pracach dyskursywnych, a zwłaszcza o świetnych artystycznie kazaniach, przemówieniach, aforyzmach i okazjonalnych powiedzeniach, które na trwałe pozostaną w naszym piśmiennictwie. Takie np. homilie, jak na ówczesnym Placu Zwycięstwa w Warszawie, w Gnieźnie, na krakowskich Błoniach już dziś porównują historycy literatury do kazań ks. Skargi. O znaczeniu i wartości dzieła literackiego Karola Wojtyły świadczą liczne przekłady dokonywane przez najlepszych tłumaczy polskiej literatury, nierzadko wspólnie ze znakomitymi poetami należącymi do czołówki liryki współczesnej. Współautorem przekładów na język francuski był Pierre Emmanuel, przez pewien czas prezes światowego PEN-Clubu; na język włoski tłumaczyła Margherita Guidacci, której wiersze znajdują się w reprezentacyjnych antologiach włoskiej poezji. Wśród zawodowych tłumaczy znajdujemy świetne nazwiska z czołówki tej dziedziny twórczości: Karl Dedecius, Konstanty Jeleński, Jerzy Petrkiewicz, Józef Łobodowski.
  2. Recepcja pisarstwa Karola Wojtyły, a więc teksty eseistyczne, krytycznoliterackie, naukowe pisane na temat lub w związku z utworami literackimi autora Brata naszego Boga. Współczesna wiedza humanistyczna - bo nie tylko literaturoznawstwo - intensywnie zajmuje się relacjami zachodzącymi między dziełami sztuki słowa, a tym co o nich napisano w sposób mniej lub bardziej dyskursywny. Dzisiaj mówi się często o „świecie literackości” obejmującym obszar rozciągający się od wierszy lirycznych do rozpraw z dziedziny filozofii literatury.

Utwory Karola Wojtyły stanowiły silny impuls twórczy dla krytyków, pisarzy i historyków literatury, wywołały jak na polskie warunki wyjątkowo duży rezonans — taki pozytywny i szeroki oddźwięk jest dowodem wartości dzieł Wojtyłowych. Szczególnie cenne teksty o twórczości naszego autora wyszły spod piór wybitnych pisarzy, krytyków i uczonych, wymieńmy przykładowo (zbyt długa lista zmęczyłaby czytelników): Jan Błoński, Zygmunt Kubiak, Jarosław Maciejewski, Tadeusz Nowak, ks. Janusz Pasierb, Marek Skwarnicki, Wiesław Paweł Szymański, Bolesław Taborski, ks. Józef Tischner.

  1. Karol Wojtyła lub Jan Paweł II jako postać literacka, czyli bohater biografii, powieści, zbiorów anegdot i przypowieści, scenariuszy widowisk teatralnych, filmowych i telewizyjnych oraz, najliczniejszych, wierszy. Ten wymiar obecności Jana Pawła II w literaturze jest najbardziej rozległy, zawiera tysiące wypowiedzi o różnym charakterze i poziomie artystycznym. Wszystkie te przekazy słowne są cennym materiałem badań naukowych — ujawniają stan zbiorowej świadomości, są sygnałami społecznych nastrojów, świadectwami duchowego życia narodu. Od wielu lat w naukach humanistycznych poważnie traktuje się tzw. gatunki popularne piśmiennictwa i powstają liczne rozprawy filologiczno-socjologiczne, kulturoznawcze, folklorystyczne, religioznawcze, opisujące objawy powszechnej mentalności.

* * *

Karol Wojtyła pisał utwory literackie od dzieciństwa, poważnie traktował twórczość w czasie studiów polonistycznych, debiutował anonimowo w „Głosie Karmelu” w 1946 roku Pieśnią o Bogu ukrytym. Uważamy, iż wkroczył do literatury jako w pełni ukształtowana osobowość twórcza, pisarz, który wie do jakich celów artystycznych dąży, ma odrębny język poetycki i własne problemy do rozstrzygnięcia. Zauważyć można podział gatunkowy, a nawet swego rodzaju specjalizację rodzajową — poezja jest medytacyjno-mistyczna, natomiast dramaturgia podejmuje problemy historyczne (nawet polityczne), etyczne, zwłaszcza zagadnienia moralności grup społecznych.

Poezja Karola Wojtyły, choć rozwijała się przez dziesięciolecia, jest jednolita, zwłaszcza formalnie: długie utwory wieloczęściowe, zobiektywizowany monolog, prozaizacja — ale idąca w stronę prozy filozoficznej, podobne obrazy spotykane w wielu poematach. Andrzej Jawień wybrał model liryki intelektualnej, przeciwstawny wzorowi liryki emocjonalno-wyobraźniowej. Najdogodniejsze wydają się autorowi Rozważań o śmierci formy traktatowe, choć ta forma poetycka była niemal zapomniana u nas w pierwszych dziesięcioleciach bieżącego stulecia. Po drugiej wojnie światowej odnowili ją, niezależnie od siebie, Karol Wojtyła i Czesław Miłosz, autor Traktatu moralnego i Traktatu poetyckiego.

Teolog, filozof, duszpasterz uprawiał poezję mając świadomość niewystarczalności narzędzi naukowych w procesie przekazywania doświadczenia religijnego. Niewystarczalność nie jest jednoznaczna z odrzuceniem języka naukowego i dydaktycznego, w całym pisarstwie Wojtyły widać było chęć usystematyzowania różnorodnych sposobów międzyludzkiej komunikacji. Dlatego jego poezja ma charakter obiektywnej relacji, podmiot wypowiedzi nie przekazuje bezpośrednio reakcji uczuciowych.

W poezji Jawienia-Grudy (takich pseudonimów używał dostojny autor) stale pojawiają się symboliczne obrazy, będące nośnikami podstawowych myśli jego światopoglądu. Ważniejszymi tego typu obrazami-tematami, wyrażającymi doświadczenie głębi bytu, są świetliste przedmioty, dno duszy, obraz nie do udźwignięcia, odbijające i wciągające zwierciadło, przestrzeń duchowa, wychodzenie poza podmiotowość, zjednoczenie osobowe, oko prześwietlone i oświecające. Wymienione obrazy nie stanowią przypadkowego zbiorowiska dowolnie łączonego w poszczególnych dziełach. Reguły nadające porządek wymienionym tematom, przypominają reguły postępowania człowieka poszukującego i poznającego Boga.

Późniejsze utwory poszerzają krąg zagadnień — ośrodkiem zainteresowania staje się także jednostka żyjąca i działająca w społeczeństwie, pojawia się namysł nad istotą i typami więzi międzyosobowych. Poemat Kościół można odczytać jako artystyczny komentarz uczestnika Soboru Watykańskiego II, tak wiele miejsca zajmują w nim sprawy wielokulturowości katolicyzmu, wzorów osobowych najbardziej potrzebnych współczesnemu chrześcijaństwu, obowiązków spoczywających na każdym wyznawcy Chrystusa. W omawianych utworach konstruował autor postawę filozoficzną, którą można nazwać aktywnym personalizmem. Osoby przedstawione w tych poematach (np. Kamieniołom) inicjują procesy stawania się, znajdujemy się w rzeczywistości antropologicznej zarazem fieri i esse.

W czasie II wojny światowej napisał Karol Wojtyła dramaty Hiob i Jeremiasz (rok 1940). Poprzez tematykę starotestamentową i historyczną wypowiadał się dwudziestoletni autor o aktualnych klęskach narodowych. W Bracie naszego Boga bohaterem jest malarz Adam stający się zakonnikiem; w postaci tej łatwo znaleźć podobieństwo z Adamem Chmielowskim, późniejszym Bratem Albertem.

Brat naszego Boga to wprawdzie dramat przede wszystkim o tematyce politycznej, ale zagadnienia polityki rozwiązywane są tu na terenie antropologii. Doktryna politycznego i ekonomicznego wyzwolenia człowieka zostaje przezwyciężona przez koncepcję całościowego wyzwolenia człowieka, istoty nie dającej się ograniczyć, bo nie istniejącej jedynie w wymiarach biologicznym i społecznym. Celne zdania trafiające w sedno sprawy zawarte są we Wstępie do sztuki, który potraktować można jako wstęp do antropologii autora, ważnej w procesie rozumienia całej twórczości literackiej (i nieliterackiej) Karola Wojtyły: „W ogóle bowiem człowiek ma to do siebie, że niepodobna go wyczerpać historycznie. Pierwiastek pozahistoryczny w nim tkwi, owszem, leży u źródeł jego człowieczeństwa. Próba zaś przeniknięcia człowieka łączy się z sięganiem do tych źródeł” (s. 109).

Dramatu scenicznego, podejmującego problemy społeczno-filozoficzne, nie można izolować od kontekstu społecznego i filozoficznego. Brat naszego Boga powstał w latach 1945-1950, w sytuacji konfrontacji marksizmu z katolicyzmem przebiegającej dramatycznie na terenie Polski. Komunizm był w ofensywie zarówno na płaszczyźnie społecznej, jak i intelektualnej. Akces swój zgłosiło do niego wielu pisarzy i uczonych, dawniej dalekich od rewolucyjnego socjalizmu. Przyczyny tego nie tkwiły wyłącznie w sprawnym systemie stalinowskiego terroru. Karol Wojtyła przetransponował na język dzieła scenicznego wiele konfliktów ówczesnego życia polskiego. I tak samo, jak w dramatach pisanych podczas wojny, przeniósł akcję sztuki w przeszłość. Pozwoliło mu to uwolnić się od doraźnej interwencyjności i zbyt aktualizujących odniesień. Historyczna sceneria ułatwiła podjęcie tematów rzeczywiście istotnych i swobodniejsze rozważenie spraw budzących emocje.

Autor Brata naszego Boga dostrzegł w ruchu rewolucyjnym reakcję społeczną, której źródłem była niesprawiedliwość i alienacja człowieka w zatomizowanym społeczeństwie walczących egoizmów indywidualnych i grupowych. Zaprzeczył jednak rzekomej konieczności związku między przyczynami historycznymi a kształtem rewolucyjnych reakcji. Nie zgodził się poza tym na materialistyczny redukcjonizm, fałszywie ukazujący cel ludzkiego życia. W zakończeniu dzieła padają słowa o tym, „że gniew musi wybuchnąć”, ale przecież ostatnie zdanie nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do oceny owego wybuchu i jego konsekwencji: „Wiem jednak na pewno, że wybrałem większą wolność”.

Brat naszego Boga stanowi najbardziej strukturalnie bogaty utwór Wojtyły. Akcja toczy się w kilku miejscach, zestawiono wiele postaci zróżnicowanych psychologicznie i prezentujących kontrastowe światopoglądy. Dialogi nie są przeładowane teoretyzowaniem (co się zdarza w innych literackich tekstach dostojnego autora) i na ogół są dobrze wtopione w sytuacje dramaturgiczne. Analiza kompozycji dowodzi, że twórcą dzieła jest człowiek teatru, czujący scenę i konstruujący efektowne teatralnie zdarzenia.

W dramacie poetyckim Przed sklepem jubilera zostały misternie powiązane losy trzech par kochających się - aktualnie lub w przeszłości - ludzi: Teresy i Andrzeja, rodziców Krzysztofa, Anny i Stefana, rodziców Moniki oraz oczywiście początki wspólnego losu młodych. I w tym utworze nie przedstawił autor bezpośrednio atrakcyjnych widowiskowo zdarzeń, gdyż powikłane i dramatyczne biografie głównych bohaterów (i postaci wplątanych w sieć łączących ich relacji) dochodzą do odbiorcy za pośrednictwem dialogów pełnych wyznań i rozważań. Przed sklepem jubilera jest sztuką kameralną, w której życie ludzkie ukazano w skali mikro społecznej. Ważne są tu wewnętrzne sprawy jednostki ludzkiej oraz zachowania dziejące się w małych grupach społecznych, gdzie istnieją intymne i bezpośrednie kontakty. Utwór opublikowany (i prawdopodobnie napisany) w 1959 roku, szkicowo pokazuje tło socjologiczne, czyli rzeczywistość powojenną Polski. Także historia rzadko ingeruje w losy bohaterów, dyskretnie i jakby mimochodem wspomina się wojnę przypominając, że Andrzej odjechał na front i nie wrócił, gdy Krzysztof miał dwa lata.

Najpóźniej napisanym utworem dialogowym Karola Wojtyły jest Promieniowanie ojcostwa, opublikowane w „Znaku” w 1979 roku. Tekst ten usytuować trzeba na granicy literatury i teologii, zawiera on bowiem wiele rozważań etycznych a nawet językoznawczych. Duży wpływ na kształt dramaturgii Wojtyły wywarł Mieczysław Kotlarczyk, twórca Teatru Rapsodycznego, którego członkiem był również przyszły Papież. Autor Brata naszego Boga realizował koncepcję teatru podejmującego aktualne zagadnienia moralne i ważne problemy filozoficzne, wyrażane głównie przez żywe słowo uwikłane dialogowo.

2.

Charakterystyczną cechą odbioru dzieła Karola Wojtyły stało się dominowanie relacji autor realny — twórczość. Recepcja utworów naszego autora odbywała się w czasie, gdy był on już Następcą św. Piotra i tego faktu nie można było ignorować. Postać o znaczeniu historycznym ciążyła nad swymi tekstami, była głównym układem odniesień interpretacyjnych. Pole recepcji rozciąga się od prób maksymalnego uwolnienia się od wiedzy o autorze i skupieniu na autonomicznych (o ile to możliwe) znaczeniach tekstów po absolutną dominację osoby twórcy.

  1. Najbardziej skrajny przykład „uwartościowania” autora zaprezentował sławny pisarz Jerzy Andrzejewski, co doprowadziło go d... postulatu likwidacji dzieła Jawienia—Grudy. W październiku 1980 roku na łamach tygodnika „Literatura” pisał w związku z planami wystawienia Brata naszego Boga przez Teatr im. Słowackiego w Krakowie: „Nie wydaje mi się, aby cały ten bez precedensu ewenement był najszczęśliwszym pomyśleniem. Po śmierci może. Lecz za życia? Nie, nie!” Miesiąc później dodał, że zbyt ceni Ojca Świętego („osobę tak wielkiego formatu”), aby wszedł on na „literacki rynek”.

    Podobne skutki dla oceny dzieła miało negatywne odniesienie do Jana Pawła II. Niechęć względem Głowy Kościoła katolickiego prowadziła do zaniżenia oceny jego literackiego dorobku. Klinicznym tego przykładem były artykuły na łamach „Polityki” w okresie stanu wojennego. Wyszły one spod piór Artura Sandauera i Zygmunta Kałużyńskiego, którym bodaj nic się nie podobało, zaczynając od interpunkcji, a na światopoglądzie kończąc.

  2. Przeciwne rezultaty przynosiła pozytywna dominacja Jana Pawła II nad utworami Karola Wojtyły. Dostrzec tę tendencję można było nie tylko w powszechnym odbiorze zwykłych czytelników i widzów spektakli teatralnych, którzy kochając polskiego Papieża, przelewali uczucia na działalność literacką. Także wytrawni znawcy literatury chyba za wcześnie i zbyt emocjonalnie wartościowali współczesne im dzieło. Poeta, teatrolog i tłumacz na język angielski, Bolesław Taborski porównywał młodzieńcze dramaty do dzieł Słowackiego i Wyspiańskiego, a późniejsze zestawiał na równych prawach z pisarstwem Eliota, Claudela, Pintera. Jeden z naszych najlepszych tłumaczy i znawców literatury światowej Zygmunt Kubiak oceniał Przed sklepem jubilera: „Jest to utwór wspaniały i przepiękny. Niewiele czytałem w literaturze współczesnej utworów, które mnie tak przejęły”.

  3. Najwięcej wartości poznawczych wnosiły prace krytyków i historyków literatury, którzy powstrzymywali się od jaskrawych, czy choćby bezpośrednich ocen, a koncentrowali swój wysiłek na pomysłowych i erudycyjnych analizach oraz interpretacjach. Wybitne estetycznie lub cenne naukowo teksty napisało wielu czołowych polskich autorów w tej dziedzinie, a także spora już grupa autorów obcych. Polacy to m.in. Jan Błoński, Jarosław Maciejewski, Tadeusz Nowak, ks. Janusz Pasierb, Marek Skwarnicki, Wiesław P. Szymański, Bolesław Taborski, ks. Jan Twardowski, ks. Józef Tischner. Wśród obcych pisarzy i uczonych znajdujemy znakomite nazwiska: Jean-Louis Barrault, Karl Dedecius, Pierre Emmanuel, Margherita Guidacci, arcybiskup Josef Tomko. Niektórzy z wymienionych to również tłumacze twórczości Karola Wojtyły i sam fakt podjęcia pracy nad nią świadczy o wysokiej ocenie — nie werbalnej, jakże łatwej, ale popartej żmudnym wysiłkiem i kunsztem translatorskim.
3.

Trzecia część szkicu poświęcona zostanie zbiorowi tekstów, których tematem jest nie twórczość literacka Karola Wojtyły (a przynajmniej nie głównie), lecz żywy człowiek, albo postaci fabularnych utworów wzorowane na biografii Jana Pawła II.

Najpierw skonstatujmy ożywienie fragmentów tradycji literackiej tematycznie związanej z papiestwem, Watykanem itp. Kilka dawnych utworów zrobiło niespodziewaną karierę i przesunęło się od sfery wizyjnej ku realizmowi, bo odbierane są jako artystyczny opis rzeczywistych wydarzeń. Myślę przede wszystkim o Słowackiego Pośród niesnasków — Pan Bóg uderza / W ogromny dzwon..., a także o wierszu Gałczyńskiego Modlitwa za pomyślny wybór papieża z 1939 roku.

Najciekawsze jednak i ogromnie liczne są utwory powstające po 16 października 1978 roku. Tymi faktami literackimi zajmujemy się obecnie, w czasie pobytu stypendialnego w Ośrodku Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II. Na razie za wcześnie na systematyczne opracowanie zagadnienia i definitywne wnioski. Podzielimy się uwagami na wybrane tematy z istnego morza zjawisk wartych opracowania.

Materiał może być uporządkowany genologicznie, od biografii opartych na dokumentach i realizujących głównie funkcję poznawczą (choć nie pozbawionych walorów estetycznych), poprzez scenariusze widowisk, powieści aż po najliczniejszą poezję. Wiersze swe poświęcali Janowi Pawłowi II poeci wybitni, w naszym piśmiennictwie mamy kilka antologii cennych tekstów. Zwłaszcza o dwu warto pamiętać.

Z okazji Drugiej Pielgrzymki do Ojczyzny w 1983 roku ks. Jan Palusiński opracował i opublikował w Krakowie poetycki plon poprzedniej Pielgrzymki. Powstała książka Który idzie w imię Pańskie..., zawierająca 64 wiersze pisarzy wielu pokoleń i orientacji. W 1991 roku (można przypuścić, że z okazji czwartej wizyty) Wydawnictwo Literackie Parnas w Poznaniu wydrukowało antologię Jan Paweł II w poezji polskiej, w opracowaniu Bożysława Walczaka; znajdują się w niej 42 liryki.

Dużo dobrych wierszy rozproszonych jest w czasopismach i indywidualnych tomach poszczególnych twórców. Autorami wspomnianych utworów byli też poeci najstarszego pokolenia, niektórzy już nieżyjący, a kilku zalicza się do klasyków współczesnej liryki polskiej: Mieczysław Jastrun, Józef Łobodowski, Stanisław Baliński, Jan Bolesław Ożóg, Marian Piechal, ks. Jan Twardowski, Jerzy Zagórski. Młodsze pokolenia polskiej poezji reprezentują lirycy tej klasy co Ernest Bryll, Jerzy Ficowski, Zygmunt Ławrynowicz, Zdzisław Łączkowski, ks. Janusz S. Pasierb, Anna Pogonowska, Tomasz Jastrun, Marek Skwarnicki, Bolesław Taborski, Wiktor Woroszylski, ks. Kazimierz Wójtowicz. Ciekawym zjawiskiem są poetyckie osiągnięcia pisarzy uprawiających dotąd inne rodzaje literatury. Przykładowo prozaik Jerzy Narbutt napisał kilka liryków należących do najlepszych o tematyce papieskiej.

Polaków ucieszył także fakt, iż Janowi Pawłowi H poświęcili spore antologie poeci innych języków. Po angielsku ukazał się w 1980 roku w Nowym Jorku zbiór 48 wierszy pisarzy mieszkających w USA. Przeważają nazwiska anglosaskie, ale znajdziemy kilka polskich a także włoskich, hiszpańskich, niemieckich. Omawiany tom zatytułowano The Poet Pope (Karol Wojtyla), redaktorką jest młoda poetka, Polka pisząca po angielsku, Diana Kwiatkowska. We wstępie napisała ona: „Prawdopodobnie żadne wydarzenie w XX wieku nie było taką niespodzianką, jak wybór papieża Karola Wojtyły” (s. IX). Przeważają poetyckie komentarze do wydarzeń pierwszych dwu lat pontyfikatu, wydarzeń przeważnie radosnych.

Pod wpływem konklawe w październiku 1978 piękny utwór napisał rosyjski emigrant Jurij Iwask, profesor amerykańskich uniwersytetów. Polski przekład drukowany był w „Kulturze”, a oryginał opublikowała Róża Nowotarska w zbiorze Ziemia i słowo.

Drugi obcojęzyczny zbiorowy tom poetycki powstał w zupełnie innych okolicznościach, pod wrażeniem najtragiczniejszego momentu pontyfikatu — zamachu 13 maja 1981 na Placu Swiętego Piotra. Włoscy poeci opublikowali 121 wierszy w zbiorze Terrorismo sacrilego, w przekładzie Terroryzm świętokradczy. Tom ukazał się w wydawnictwie rzymskiego miesięcznika kulturalnego „TelEuropa”, którego naczelny redaktor Giorgio Mancini poprzedził wstępem wypowiedzi poetów.

W zbiorze utworów o tematyce papieskiej najliczniejsze są jednak teksty amatorów, słabsze artystycznie od napisanych przez ludzi zajmujących się zawodowo literaturą. Te czasem nieporadne, ale niekiedy napisane z talentem, wiersze są wzruszającymi dowodami szacunku i miłości, jakimi to uczuciami obdarzają Jana Pawła II wierni na całym świecie, a zwłaszcza rodacy. Nierzadko w tych utworach pojawiają się błyski prawdziwej poezji, prawie zawsze są emocjonalne, często zawierają humor — zamierzony lub niezamierzony. Osnute są głównie wokół centralnych wydarzeń pontyfikatu: zaskakujący a jakże radosny wybór na Stolicę Piotrową, pielgrzymki do Ojczyzny, zamach na życie Ojca Świętego.

Pojawiają się wierszem pisane biografie Karola Wojtyły łączące szczerą religijność z fantazją, a nawet elementami baśniowymi. Częste są ujęcia naiwne teologicznie — ukazywanie bezpośredniej i bezustannej ingerencji Boga w rzeczywistość ziemską.

Naturalne i pozbawione pretensjonalności są utwory artystów ludowych, sporo ich wydrukował kwartalnik Stowarzyszenia Twórców Ludowych, wydawana w Lublinie „Twórczość Ludowa”. Przeważa wersyfikacja tradycyjna: równa ilość zgłosek w wersach, dokładne rymy, układ stroficzny. Ale są też teksty pisane wierszem wolnym, bezrymowe lub o rymach zatartych. Krótkie wersy i małe litery na ich początku sygnalizują naśladowanie wzoru Różewicza i Herberta.

Utwory amatorów literackich, których ponad tysiąc zgromadzono w Ośrodku Dokumentacji Pontyfikatu informują nas o cennym zjawisku społecznym, mianowicie o popularności uprawiania poezji. Nie jest to w Polsce czynność tak powszechna, jak w Japonii, ale nie ginie w narodzie sztuka układania wierszy. Zróżnicowane są wiedza, wykształcenie i doświadczenie życiowe autorów. Przeważają, jak w całym społeczeństwie, ludzie mało lub średnio wykształceni, lecz pewna autorka tomu niezłych tekstów pisała je podczas pracy nad rozprawami: doktorską i habilitacyjną.

Niektóre zbiory poetyckie nieprofesjonalistów zaskakują również pomysłowością i poziomem szaty graficznej. Mają twarde okładki, czasem ze skóry, ozdobione są rysunkami, fotografiami, fotomontażami, reprodukcjami herbów papieskich i polskich symboli. Kilka osób wpadło na dobry pomysł układania antologii „poezji papieskiej”, przeważnie z wycinków prasowych.

Milo będzie na koniec usłyszeć tu zgromadzonym, którzy przybyli do Rzymu z całego świata, fragment Pieśni o polskim papieżu Janie Pawle II nieprofesjonalnego twórcy Jana Adamowskiego, zamieszczonej we wspomnianym zeszycie „Twórczości Ludowej”:

Jeszcze Polska nie zginęła
i wolną zostanie,
odkąd w Rzymie siadł na tronie
Polak w Watykanie.
Marsz, marsz do Rzymu,
jak niegdyś Dąbrowski.

Tagi

Więcej o Autorze (Autorach)

0raz Pozostałe Publikacje tego Autora (ów)

Katarzyna Dybciak

Gość – prelegent na poszczególnych sesjach Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie.

Krzysztof Dybciak

Prof. Krzysztof Dybciak, polski krytyk literacki i teoretyk literatury, profesor zwyczajny Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego  Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, któ...

Copyrights

COPYRIGHTS©: STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
CAŁOŚĆ LUB POSZCZEGÓLNE FRAGMENTY POWYŻSZEGO TEKSTU MOGĄ ZOSTAĆ UŻYTE BEZPŁATNIE PRZEZ OSOBY TRZECIE, POD WARUNKIEM PODANIA AUTORA, TYTUŁU I ŹRÓDŁA POCHODZENIA. AUTOR NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NIEZGODNE Z PRAWEM UŻYCIE POWYŻSZEGO TEKSTU (LUB JEGO FRAGMENTÓW) PRZEZ OSOBY TRZECIE.

Stała Konferencja Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie | MABPZ

Stała Konferencja
Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie

Sekretariat

Muzeum Polskie w Rapperwsilu
Schloss Rapperswil
Postfach 1251
CH-8640 Rapperswil
Schweiz

Kontakt

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
+41 (0)55 210 18 62

UWAGA

Z Sekretariatem MABPZ
prosimy kontaktować się tylko w kwestiach dotyczących Konferencji.

Niniejszy portal internetowy Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie (MABPZ) został zainicjowany i był prowadzony do 2018 roku przez pracowników Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie i Biblioteki im. Wandy Stachiewicz.
www.polishinstitute.org

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
www.mkidn.gov.pl

Przy współpracy z Fundacją Silva Rerum Polonarum z Częstochowy
www.fundacjasrp.pl

Od 2020 r., projekt finansowany jest ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego; dzięki wsparciu Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą - Polonika
www.polonika.pl

Deklaracja dostępności strony internetowej
Deklaracja PDF pobierz

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Fundacja Silva Rerum Polonarum Częstochowa
Instytut Polonika