Muzeum Księży Marianów im. Ojca Józefa Jarzębowskiego w Fawley Court
Muzeum Księży Marianów im. Ojca Józefa Jarzębowskiego w Fawley Court
Początki Muzeum
Muzeum Księży Marianów powstało w roku 1953, gdy nabyto Fawley Court, aby założyć tu gimnazjum dla polskich chłopców. Ojciec Józef Jarzębowski, znakomity pedagog, historyk i pisarz, ale także zamiłowany kolekcjoner, zaczął sprowadzać pamiątki narodowe, gromadzone w latach pokoju i wojny, i przechowywane dotąd w bezpiecznych miejscach. Ofiarowane bądź to jako zbiory prywatne, bądź też umiejętnie wyszukiwane przez niego w wędrówkach po świecie, stały się zaczątkiem muzeum szkolnego. Pragnieniem Ojca było, aby coraz liczniejsze eksponaty służyły i przybliżały młodzieży zrozumienie dziejów i kultury polskiej. Umiał też Ojciec „zarazić” entuzjazmem niejednego zapaleńca tak, że w niedługim czasie sypały się cenne przedmioty jak z rogu obfitości, przybywały liczne książki i całe księgozbiory. A wszystko z myślą o szkole.
Niewątpliwie największą jednak zasługą Ojca Józefa jest zgromadzenie jednego z najbogatszych, dostępnych zbiorów, dotyczących Powstania Styczniowego. Opis zbioru znajdzie się pod osobnym podtytułem, tutaj wszakże chciałbym podkreślić całkowite oddanie kolekcjonera temu historycznemu wydarzeniu, poddanie się urokowi głównych postaci i jak najbardziej pozytywną ocenę doniosłości Powstania w następnym pokoleniu naszego narodu. Sam ks. Jarzębowski jest zresztą autorem kilku książek o okresie Powstania 1863 r.1
W ciągu wielu lat, szczególnie właśnie ten dział Muzeum był i jest odwiedzany przez polskich badaczy i historyków, korzystających z bogatych materiałów do swych naukowych opracowań.
Opiekunowie
Po śmierci ojca Józefa Jarzębowskiego, księża Marianie w dalszym ciągu dbali o rozwój i utrzymanie tej placówki kulturalnej, a mgr A. Jacewicz, długoletni współpracownik założyciela, pełnił rolę troskliwego opiekuna tych zbiorów. Autor kilku książek2, z pietyzmem ochraniał te relikwie narodowe, przekazując uczniom wiadomości, historię i znaczenie eksponatów. Muzeum było jednak dostępne rodakom tylko przy okazji świąt i obchodów patriotycznych.
W kilka lat po odejściu p. Jacewicza, objąwszy w roku 1979 funkcję kustosza muzeum, zetknąłem się osobiście w tej pracy (do chwili obecnej) z przełożonymi Fawley Court i prowincjałami księży Marianów w następującej kolejności: z ks. dr. P. Jasińskim, ks. Cz. Pisiakiem, ks. G. Domańskim, ks. F. Bieniaszem i ks. mgr A. Papużyńskim. Wszyscy oni zasłużyli się wielce dla rozwoju muzeum, już- nie tylko szkolnego, lecz muzeum polskiego z prawdziwego zdarzenia.
W ciągu ponad dwu lat przygotowań uporządkowaliśmy i skatalogowali księgozbiory, dokonaliśmy inwentaryzacji, fotografując i opisując wszystkie przedmioty i eksponaty, powiększyliśmy pojemność muzeum i zorganizowaliśmy tematycznie stałe wystawy. Pomagali nam ochotnicy spośród grona nauczycielskiego Kolegium Bożego Miłosierdzia, panie — Angielki z miejscowego Towarzystwa Miłośników Sztuk Pięknych (HEDFAS) oraz bracia Marianie. Wspólnie z ówczesnym superiorem, ks. drem Pawłem Jasińskim, doprowadziliśmy do rejestracji muzeum i do otwarcia podwoi Fawley Court w roku 1982. Wydaliśmy ulotki i ilustrowaną broszurę w języku angielskim, ogłosiliśmy i ogłaszamy zabytkowy dom i muzeum w przewodnikach, które są rozprowadzane w całej Anglii. Od chwili oficjalnego otwarcia, muzeum jest odwiedzane każdego roku przez kilka tysięcy rodaków, mieszkańców Wysp Brytyjskich, jak również przez turystów przybywających z innych krajów.
Opiekę i prowadzenie muzeum do obecnej chwili powierzają księża Marianie mnie i mojej żonie, mającej pieczę nad bogatą biblioteką, a zależnie od potrzeby korzystamy z pomocy braci zakonnych lub pracowników Fawley Court.
Nie mógłbym tu nie wspomnieć z największą wdzięcznością o pomocy moralnej i wsparciu koleżeńskim doświadczeniem, jakieśmy otrzymali z Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego i Instytutu Józefa Piłsudskiego z Londynu przy urządzaniu muzeum, a szczególnie Komnaty Wojska Polskiego.
Przegląd ogólny
Nadzwyczaj estetyczną oprawą muzeum jest pałacyk Wrenowski, znajdujący się u styku hrabstw Buckingham i Oxford, wzniesiony na miejscu XII-wiecznego warownego dworu, zniszczonego w czasie wojny domowej w wieku XVII. Jedno skrzydło tego starego budynku zostało szczęśliwie zachowane przez architekta w roku 1684, dzięki czemu możemy podziwiać piękno architektury romańskiej, przyniesionej tu z Normandii.
Muzeum obecne, ulokowane w rozległych salach, składa się z hallu, głównej klatki schodowej, salonu, biblioteki, biblioteki muzealnej (zawierającej bezcenne druki, księgozbiory i dokumenty królewskie) oraz komnaty rycerskiej, komnaty wojska polskiego i sali białej broni.
Hall, oprócz kilku XVI-wiecznych hiszpańskich i XVII-wiecznych krzeseł florenckich, posiada wczesno XIX-wieczny stół holenderski misternie inkrustowany hebanem i kością morsa, a pod ścianami zawiera gabloty ze zbiorami wartościowych książek. Na gablotach znajdują się ołtarze polowe różnych oddziałów wojsk polskich na Zachodzie, a na ścianach zawisły portrety królów polskich i naszych bohaterów narodowych.
Szeroka, główna klatka schodowa z drzewa dębowego, odznacza się pięknymi witrażowymi oknami, ukazującymi herby rodowe dawnych właścicieli domu, kilku cennymi obrazami Fałata, Rómmla, Pawlikowskiej i Fabiana, wspaniałym sztandarem powstańców styczniowych i historycznymi mapami Polski. Znajduje się tu również cały szereg pamiątek meksykańskich, przywiezionych lub sprowadzonych przez ks. Jarzębowskiego.
Przechodząc do głównego salonu, zwracamy uwagę na wspaniale wykonany, przypisywany Grinling Gibbonsowi sufit (płaskorzeźba w drzewie) z datą po łacinie „Anno Domini MDCLXXXX”. Z sufitu zwisa kryształowy żyrandol, podłoga zaś pokryta jest cennym perskim dywanem. Czerwone obicia ścian stonowane są pięknymi, rzeźbionymi i złoconymi karniszami i złotawymi, ciężkimi kotarami. Oprócz XIX-wiecznego biurka, mamy tu także XVII-wieczne włoskie krzesła i dwa hiszpańskie fotele oraz dużą oszkloną gablotę z pasami słuckimi. Po jednej stronie salonu znajduje się neoklasyczny kominek z marmuru karraryjskiego, po przeciwnej oszklona gablota, zawierająca stare bulle papieskie, medale papieskie oraz ilustracje i zdjęcia z różnych audiencji u papieża Jana Pawła II. Na ścianach wiszą obrazy malarzy włoskich XVI i XVII w., piękny obraz nieznanego malarza meksykańskiego i, jako depozyty, portrety pary małżeńskiej dawnych właścicieli domu z XVIII wieku.
Biblioteka
Biblioteka, to jeden z dawnych pokoi stołowych, przerobiony i dostosowany do nowego użytku przez Jamesa Wyatta. Lekki styl sufitu, z wzorem ozdób pompejańskich, piękne jońskie kolumny, prześliczny fryz z malowanymi plafonami o tematyce życia starożytnej Grecji. I tutaj, obok wypełnionych szaf bibliotecznych, wisi kilka wartościowych obrazów i portretów, stoi kilka użytkowych mebli hiszpańskich i włoskich z XVI wieku, jak również znajdują się dwa białe kruki: Statut Laskiego z 1506 roku i jedna z pierwszych po polsku drukowanych Biblii, z roku 1574.
Z tego pokoju wchodzimy do biblioteki muzealnej, o zupełnie innego rodzaju suficie, chociaż tego samego Wyatta. Tym razem jest to nieomylny styl, słynnego Roberta Adama. Ściany obudowane są oszklonymi szafami bibliotecznymi, daru Z. Guzowskiego, zawierającymi księgozbiory od XV w. po dobę obecną. Pośród kilku tysięcy tomów mamy tutaj inkunabuły, Constitucie Seymowe (1550-1632), Herby Rycerstwa Polskiego (1584), Historię Polski Jana Długosza (1615), Biblię Radziwiłłowską (1663), ale też i pierwsze wydanie paryskie Pana Tadeusza.
Dwie duże szafy i gablota zawierają „relikwie” upamiętniające Powstanie Styczniowe.
Ściana główna z subtelnym, marmurowym kominkiem, zapełniona jest obrazami, rysunkami i szkicami Matejki, Grottgera, Wyspiańskiego, Siemiradzkiego, Brandta i Wyczółkowskiego. Są tu także obrazy W. Serafina, J. Kossaka, K. Sichulskiego i K. Pacewicza. Niskie, długie gabloty w dwu rzędach przenoszą nas w dobę królów dynastii Wazów i królów elekcyjnych, gdyż mamy tu pisma i dokumenty z podpisami i pieczęciami królewskimi, inne zaś zawierają stare druki, trochę zbiorów numizmatycznych greckich, rzymskich i bizantyjskich i szereg medali pamiątkowych, bitych z okazji historycznych wydarzeń narodowych i kościelnych od wieku XIV po dzień dzisiejszy. Przed wyjściem z tej sali zwracamy uwagę na „smutną” gablotę, obrazującą dobitnie swą zawartością pobyt naszych rodaków w obozach niemieckich i łagrach sowieckich.
Zstępując w część XII-wiecznego budynku, z korytarza wchodzimy do komnaty rycerskiej, im. W. Buchowskiego3. Komnata urzeka nas od razu pięknymi półokrągłymi łukami i sklepieniami, rozchodzącymi się od centralnej kolumny na ściany i prawdziwym skarbcem rycerskim XVII i XVIII wieku. Rząd koński, stara broń, pamiątki związane z odsieczą wiedeńską, historyczne mapy Polski i sztychy, pasy słuckie i szlacheckie karabele. Lecz nade wszystko wybija się tu wspaniała kolekcja szabel polskich XVI-XVIII w., cenny dar ppłk W. Buchowskiego, który te szable „odkrył” w Szwecji, zakupił i zebrał, a po stwierdzeniu niezbicie przez ekspertów, że jest to broń polska, ofiarował w roku Tysiąclecia Polski Chrześcijańskiej muzeum szkolnemu.
Następna sala, to komnata wojska polskiego, świadcząca o naszych zmaganiach i walkach o niepodległość od Insurekcji Kościuszkowskiej, poprzez Legiony Dąbrowskiego, Księstwo Warszawskie, Powstanie Listopadowe oraz pierwszą i drugą Wojnę Światową. Fotografie, obrazy, portrety, ilustracje, broń, odznaczenia, hełmy i mundury. Odbicie wykuwania zrębów państwowości polskiej: Legiony Piłsudskiego i armia Hallera, kampania wrześniowa, wojsko polskie na Zachodzie: armia lądowa, marynarka wojenna i lotnictwo.
Tu i ówdzie spogląda z portretu znana z historii postać, czyjś list własnoręczny i podpis Kościuszki, gen. Dąbrowskiego lub Józefa Piłsudskiego. Opaska biało-czerwona z białym orłem, lub bagnet ze znakiem Polski Walczącej — to Armia Krajowa. Pamiątki żołnierskie z kampanii libijskiej, z walk pod Monte Cassino i I. Dywizji w Normandii. Dalej, obraz bitew morskich i powietrznych, ale i statystyka strat i ofiar ludzkich.
Powstanie Styczniowe
Wspomniane przedtem Powstanie roku 1863 jest tu bardzo bogato reprezentowane przez zbiór książek (ponad 650 pozycji), albumy ze zdjęciami uczestników Powstania oraz liczne archiwa, obejmujące kilkaset dokumentów, rękopisów i pamiętników. Są tu pisma i rozkazy Rządu Narodowego, rękopis pamiętnika ks. K. Mikoszewskiego4 w czterech tomach, rysunki jednego z zesłańców z terenów syberyjskich, jak również wykazy sądów rosyjskich z nazwiskami skazanych powstańców. Duża i wysoka gablota zawiera szereg jedynych pamiątek i przedmiotów, które należały do Romualda Traugutta, ostatniego przywódcy Powstania Styczniowego. Mamy tu więc jego własnoręczny notatnik, fotografie rodzinne i jego podobizny, pieczęć Rządu Narodowego, regulamin wojskowy jego układu, krzyżyk powstańczy i portret dwóch córek, który on sam malował. Na środkowej półce znajduje się fotografia starszej córki Traugutta, pani Juszkiewiczowej z synem i wnukiem, na tle portretu bohatera. Zdjęcie zrobione na Bielanach w roku 1935, u księży Marianów. Między dalszymi przedmiotami jest książeczka modlitewna, różaniec i krzyżyk z czarną tasiemką, jakie nosiły niewiasty polskie na znak żałoby po upadku Powstania. Wzruszającym eksponatem są okulary Traugutta, które przed egzekucją na stokach Cytadeli warszawskiej zdołał zdjąć i odrzucić ze słowami: „Już więcej nie są mi potrzebne”.
O tę gablotę szczególnie dbał za życia ojciec Józef i dużo czasu i zachodu kosztowały go cztery brązowe statuetki powstańców, które stoją dziś na straży pamiątek Traugutta. Figurki ze strzelbą, szablą lub kosą obrazują jednocześnie różne stany społeczne. Zbiory te uzupełnia sztandar powstańczy z herbem „państwa trojga narodów”: Orzeł, Pogoń i Archanioł.
Pamiątki Hallerowskie
Jeszcze za życia, Eryk Maria Haller, syn generała broni Józefa Hallera, w porozumieniu z Prymasem Polski, kardynałem Stefanem Wyszyńskim, przekazał zbiory Generała tutejszemu muzeum. Wśród tych cennych pamiątek znajduje się szereg obrazów i portretów rodzinnych, malowanych przez takich artystów-malarzy jak: Fałat, Gorczyńska, Brown, Sichulski, Serafin i Piper; kilka reprodukcji, wiele fotografii i kilka albumów ze zdjęciami z okazji różnych uroczystości wojskowych i państwowych. Dwie duże gabloty zawierają szereg przedmiotów religijnych i wojskowych, które skrzętnie zbierał sam Generał. Są tu śliczne odznaczenia wojskowe z wstęgą i gwiazdą Orderu Orla Białego i trzy pamiątkowe pierścienie. Pierwszy, tzw. „pierścień powstańczy”, zloty, z Okiem Opatrzności i emblematami kościuszkowskimi, z powstania 1830 r., a noszony przez powstańca roku 1863 i ofiarowany Generałowi w roku 1919. Drugi złoty pierścień został ofiarowany przez Związek Polek w Ameryce, trzeci zaś, to pierścień platynowy z napisem „Gdańsk 10.2.1920 Puck”. Dwa takie pierścienie zostały wręczone Generałowi przez p. Wybickiego w imieniu Polonii Gdańskiej w celu dokonania zaślubin Polski z Bałtykiem. Jeden pierścień wrzucił gen. Haller do morza w Pucku 10 lutego 1920 roku, a drugi nosił do śmierci na palcu. Jest tu sztandar jednego z batalionów hallerowskich we Francji z roku 1916 oraz mundur generalski, szyty w Paryżu w czasie II Wojny Światowej.
Mamy tu także podręczną bibliotekę Generała i biurko, przy którym urzędował w Londynie, zasiadając w gabinecie gen. Sikorskiego, jako jeden z ministrów. Trzy teczki zawierają 155 listów i dokumentów.
Kolekcja białej broni
Prawie cztery lata temu muzeum zostało obdarowane przez inż. Z. S. Lenkiewicza wspaniałym zbiorem białej broni, składającym się z około czterystu eksponatów i umieszczonym w osobnej sali, nazwanej imieniem Ipohorskich-Lenkiewiczów5. Imponująca różnorodność broni od miecza poprzez szablę, rapier, szpadę, karabelę i koncerz, a także tasak, kordelas, sztylet, kindżał i nóż, do broni drzewcowej, jak halabarda, włócznia, partyzana czy szpon-tan, lanca i kosa bojowa. Eksponaty pochodzą z wielu krajów Europy, Azji i Afryki, obrazując rozwój rzemiosła artystycznego w ciągu kilku wieków.
Ścianę z kominkiem nazywamy „polską”, gdyż umieściliśmy tutaj broń pochodzenia polskiego, lub taką, która była używana przez Polaków. Po obu stronach kominka znajdują się szable polskie od XVII w. po XX. Wysoko nad kominkiem zawiesiliśmy niewielki kilim z orłem stanisławowskim, a pod nim kaplerz6 z Matką Boską Częstochowską, wykonany w XVIII wieku na złoconej, miedzianej blasze. Pod kaplerzem, ostrzem w dół, zawieszony został sztylet, o rękojeści z kości słoniowej, także z wieku XVIII, a poniżej niego umieściliśmy, jak promienie słońca, cztery karabele i pochwy, a nad samym kominkiem poziomo karabelę-pałasz.
Zbiór ten budzi nie tylko powszechne zainteresowanie, ale i prawdziwy podziw dla kolekcjonera, fundatora i muzeum.
Uwagi końcowe
Przed czterema laty funkcję superiora Fawley Court objął ks. mgr A. Papużyński i stanął właśnie przed wielkim problemem i pytaniem, jak rozwiązać i ustawić przyszłość ośrodka. Zostały puste zabudowania i pracownie szkolne. Początkowe starania u władz lokalnych aby można było zbudować lub przebudować istniejące pomieszczenia na mieszkania dla starszych i samotnych rodaków skończyły się niepowodzeniem. Budynek główny wymagał kosztownego doglądu, a sporadyczne imprezy nie dawały wystarczającego oparcia finansowego.
Ksiądz superior nawiązał kontakt z angielskimi kołami kościelnymi, przerobił budynki szkolne na jednostki hostelowe i sale konferencyjne i odtąd prawie co tydzień przybywają tu grupy religijne, brytyjskie i polskie, na tzw. weekendy, korzystając z nabożeństw, referatów, konferencji i pogadanek.
Tak więc Fawley Court, będąc zabytkowym domem i polskim muzeum, jest dzisiaj również ośrodkiem religijnym, polskim (Zielone Święta, Boże Narodzenie, Wielkanoc, urlopy), Sanktuarium Miłosierdzia Bożego (kościół św. Anny, ufundowany przez księcia Stanisława Radziwiłła), Domem Zakonnym Księży i Braci Marianów oraz Domem Pielgrzyma.
Księża Marianie, przy swej codziennej pracy kapłańskiej i religijnej, w poczuciu patriotyzmu dbają o utrzymanie pamiątek narodowych i tu wspólnie z oddanym personelem pragną wyrazić podziękowanie i wdzięczność wszystkim rodakom, którzy wspierają muzeum swymi cennymi i drogimi dla siebie pamiątkami i darami.
Informacje na temat zwiedzania Muzeum oraz korzystania z jego zbiorów dla celów naukowych — patrz przypis7 na stronie następnej.
Przypisy
- Książki ks. J. Jarzębowskiego: Pieśń bezimiennego krzyżowca, Norwid i Zmartwychwstanie, Jan Jeziorański, zapomniany bohater :863 roku, Traugutt — Dokumenty.
- Jacewicz: Miranda, Na obczyźnie, Santa Rosa, Turyści Sikorskiego, Jurij Dębski, oraz po hiszpańsku: En la combra cel Kremlin.
- Buchowski: Katalog-przewodnik (eksponaty Sali Rycerskiej).
- K. Miszewski: „Pamiętnik” (w czterech tomach, rękopis) — I — „Młodość 1862-1863”, II — „Emigracja, podróż po Hiszpanii, Portugalii i obu Amerykach”, III — „Powrót z Ameryki, działalność na emigracji”, IV — „Cytadela i zesłanie do Rosji”.
- S. Lenkiewicz: „Katalog własnej kolekcji białej broni” oraz po angielsku: „Influence of Polish Arms Armour and Militaries on Western Europe”.
- Kaplerz — blacha z wizerunkiem Matki Boskiej, noszona na piersiach pod zbroją przez rycerzy polskich, ryngraf, szkaplerz.
- Muzeum im. Ojca Józefa Jarzębowskiego jest otwarte w ciągu roku od marca do listopada, przez trzy dni w tygodniu: środy, czwartki i niedziele od godz. 2 do 5. Po informacje, jak się kontaktować w celach naukowych lub zwiedzania, proszę porozumiewać się z sekretariatem lub kustoszem Muzeum, inż. arch. H. J. Lipińskim, listownie albo telefonicznie, od poniedziałku do piątku włącznie w godzinach 10 do 17. Adres: Historic House and Museum, Marian Fathers, Fawley Court, Henley-on-Thames, Oxon G9 3AE. 0491-574917.
Tagi
-
PUBL.: 04/10/2019
-
AKTU.: 08/11/2023
Więcej o Autorze (Autorach)
0raz Pozostałe Publikacje tego Autora (ów)
Copyrights
COPYRIGHTS©: STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
CAŁOŚĆ LUB POSZCZEGÓLNE FRAGMENTY POWYŻSZEGO TEKSTU MOGĄ ZOSTAĆ UŻYTE BEZPŁATNIE PRZEZ OSOBY TRZECIE, POD WARUNKIEM PODANIA AUTORA, TYTUŁU I ŹRÓDŁA POCHODZENIA. AUTOR NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NIEZGODNE Z PRAWEM UŻYCIE POWYŻSZEGO TEKSTU (LUB JEGO FRAGMENTÓW) PRZEZ OSOBY TRZECIE.