Skip to main content

Słowo na otwarcie i przesłanie do uczestników sesji naukowej [Obrad XX sesji Stałej Konferencji MABPZ]

Referat wygłoszony na XX sesji Stałej Konferencji MABPZ - Rapperswil 1998 r

Słowo na otwarcie i przesłanie do uczestników sesji naukowej [Obrad XX sesji Stałej Konferencji MABPZ]

Referat wygłoszony na XX sesji Stałej Konferencji MABPZ - Rapperswil 1998 r

Witam miłych delegatów instytucji członkowskich, a także naszych zacnych referentów i gości z kraju i z zagranicy. Spotykamy się w zamku rapperswilskim, który od roku 1868 jest ośrodkiem polskiej myśli niepodległościowej, polskich nadziei oraz miejscem tworzenia wizji naszej przeszłości i tożsamości narodowej. Doroczne letnie spotkania Rady Muzealnej, na których spotykali się delegaci z wszystkich zaborów i ośrodków polskich w Szwajcarii, z Paryża, a nawet z dalekiego Chicago, były od lat osiemdziesiątych XIX w. jakby namiastką sejmu Rzeczypospolitej; tu radzono „w dyskrecji”“ nad przyszłością kraju i sposobami zachowania substancji narodowej. Nieprzypadkowo właśnie tutaj stworzono Skarb Narodowy, przeznaczony do finansowania walki zbrojnej o wolną Polskę. Wśród działaczy i aktywnych sympatyków rapperswilskich spotykamy obok powstańca i posła Wilejki na Żmudzi do Sejmu Rzeczypospolitej, Władysława Broel-Platera, tak znakomite osobistości, jak Józef Ignacy Kraszewski, Teofil Lenartowicz i Kornel Ujejski. Dołączają z czasem byli członkowie Rządu Powstańczego Traugutta, jak płk Józef Gałęzowski (po śmierci Platera dyrektor Muzeum Narodowego w Rapperswilu, urzędujący w Paryżu), jak płk Agaton Giller — który tutaj w 1880 r. napisał projekt statutu Związku Narodowego Polskiego, pierwszej organizacji samopomocowej w USA — oraz płk Zygmunt Miłkowski (Teodor Tomasz Jeż), który przez 30 lat był w Rapperswilu jednoosobowym rewizorem Muzeum Narodowego oraz opiekunem Skarbu Narodowego. Wśród grona wybitnych bibliotekarzy spotykamy Stefana Żeromskiego, którego kilkakrotnie odwiedzał Bolesław Prus. Bywała w Rapperswilu Eliza Orzeszkowa oraz Maria Konopnicka, która została honorowym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Narodowego. Od roku 1895 spotykali się przy sercu Kościuszki w Wieży Prochowej przedstawiciele różnorodnych opcji politycznych — od socjalistów, jak Bolesław Limanowski, po narodowców. W Rapperswilu — wbrew tradycji polskiej — nie kłócono się, bo sprawa wolnej Polski, o którą tutaj wszystkim chodziło, była zbyt ważna i wzniosła. Odległość od Kraju i piękno tego miejsca powodowały, iż nawet Polacy umieli skoncentrować się na sprawach istotnych dla przyszłości.

Dzisiaj jesteśmy na zamku rapperswilskim nie w tak ważnych — chwała Bogu — sprawach, jak ratowanie Ojczyzny. To, co zamierzamy, jest jednak ważne dla historii i zrozumienia znacznej części narodu polskiego, której przypadło żyć i pracować poza Macierzą. Mowa o świadectwach dotyczących naszych emigrantów i Emigracji, Polonusów i Polonii, życia polskiego i organizacji polskich od Chicago do Buenos Aires, od Londynu po Rzym i od Wilna do Kazachstanu. Chodzi o podsumowanie naszej wiedzy o archiwach, publikacjach i badaniach dotyczących Polaków za granicą. W dobie Internetu mamy realną szansę, ażeby krok po kroku udostępnić ogółowi badaczy i zainteresowanych bogactwa informacyjne, znane i dostępne dzisiaj wyrywkowo głównie nielicznym specjalistom. Spotkanie nasze, w którym bierze udział tak wielu wybitnych znawców i badaczy tematu z kraju i z zagranicy, stwarza nam możliwość porozumienia się i wymiany opinii na tematy, nas i wielu innych, interesujące. Pomysł organizatorów tego spotkania polega z grubsza na tym, aby:

  • Inicjować i popierać w Internecie strony informacyjne naszych instytucji członkowskich i instytucji zaprzyjaźnionych w kraju i za granicą;
  • Poprosić Naczelną Dyrekcję Archiwów Państwowych o:
    • stworzenie i udostępnienie na CD-ROM podstawowego schematu ułatwiającego zainteresowanym instalację w Internecie informacji o swoich zbiorach;
    • wprowadzenie do swojej strony Internetu, pod hasłem „Polish Archives — Poles Abroad or in Exile”, podstawowej informacji, gdzie można znaleźć dalsze zespoły informacyjne na temat archiwów, publikacji i badań dotyczących Polaków za granicą i Polonii.

Jest to więc koncepcja modularnej organizacji informacji z różnych miejsc globu, bez próby stworzenia centralnego zbioru wszystkiego w jednym miejscu. Centralna ma być li tylko informacja o tym, gdzie i jak można znaleźć interesujące nas informacje. Centralna powinna być także pewna synchronizacja względnie systematyzacja zbieranych informacji. Centralna powinna być w miarę możliwości pomoc dla tych ośrodków, które potrzebują takiej pomocy merytorycznej lub finansowej.

Do zamierzenia naszego potrzeba nam w kraju oprócz Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych dalszych partnerów, a mianowicie takich, którzy tworzą lub tworzyć zaczną przydatne dla Internetu banki danych o dotychczasowych publikacjach (np. Biblioteka Narodowa) oraz o aktualnych i planowanych badaniach nad Polonią i Polakami za granicą (np. Komitet Badań Polonijnych Polskiej Akademii Nauk). Wstępne rozmowy ze stronami zainteresowanymi naszym tematem w kraju (m.in. w Senacie i Sejmie RP, w Ministerstwach Kultury i Sztuki oraz Spraw Zagranicznych, we „Wspólnocie Polskiej”) i za granicą (m.in. wśród naszych instytucji członkowskich) wskazują na duże zainteresowanie oraz — na razie tylko moralne — poparcie dla naszej inicjatywy.

Organizatorzy obecnej sesji zdają sobie sprawę z poważnej niedoskonałości programu naszego spotkania. Polega ona na braku reprezentacji wielu zachodnich krajów o jakże bogatej przeszłości polonijnej (np. Ameryka Łacińska, Kanada, Australia, a z Europy Niemcy oraz Francja) oraz obszarów na wschód od obecnych granic Polski. Jest to program na następną tego rodzaju sesję. Chcieliśmy po prostu zacząć od tego, co dało się zrobić zaraz i bez większych przygotowań. Można stwierdzić, że tym razem spotkały się w Rapperswilu ośrodki i badacze bardziej zaawansowani w tej materii, bardziej przygotowani do stosunkowo szybkiego wejścia ze swoimi stronami informacyjnymi do Internetu.

Zanim oddam głos pierwszej referentce, pozwolę sobie przetłumaczyć słowo powitalne obecnego tutaj na sali prezesa Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswilu, p. Maxa Berti. Towarzystwo jest oficjalnym gospodarzem naszej sesji. Pan Berti jest także członkiem miejscowej Rady Grodzkiej, reprezentującej gminę na stałe tutaj osiadłych rodzin, do których należy m.in. zamek w Rapperswilu.

Oto głos p. Berti:

„Szanowni Państwo, drodzy przyjaciele Polski. Pragnę Państwa przywitać zarówno w imieniu gospodarzy naszego spotkania, to jest Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswilu, jak i w imieniu Rady Miejskiej Rapperswilu oraz Gminy Grodzkiej, będącej m.in. gospodarzem tego zamku. Będę się skracał, gdyż wiem, że macie Państwo duży program i powinniście znaleźć czas, by poznać także nasze miasto. Chciałbym podkreślić, że jestem bardzo dumny, iż sesja ta odbywa się właśnie w Rapperswilu. Miasto nasze, a zwłaszcza ten zamek, już od dawna związane są z historią Polski i losami Polaków. Zamek rapperswilski od pokoleń był i jest miejscem, do którego przybywają polscy pielgrzymi. Mieliśmy tutaj wielu znakomitych i znaczących gości, mile przez nas widzianych. Mieliśmy także gości niezbyt mile widzianych, jak np. generała Jaruzelskiego. Do gości serdecznie witanych należał prezydent Polski Lech Wałęsa oraz spotykający się tutaj z nim prymas Polski, ks. kardynał Józef Glemp. Muzeum nasze pokazuje nie tylko historię Polski, lecz wskazuje także na perspektywy polskie w Europie; sądzę, że także obrady Państwa nie będą dotyczyły wyłącznie przeszłości, lecz wybiegać będą także w przyszłość. Szczególnie cieszy mnie, że obrady Państwa odbywają się na tej sali. Do roku 1881 nie było tutaj takiej sali. Dopiero inicjatywie i przedsiębiorczości Władysława hr. Platera zawdzięczamy, że powstała tutaj po raz pierwszy w historii zamku tak piękna, wykonana na polskie zlecenie sala rycerska. Jak znaczące były zbiory Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswilu, założonego w 1870 r., widzieliśmy w roku 1927, kiedy wracały one z honorami do wolnej Polski. Już w czasie II wojny światowej znalazło się tutaj ponownie Muzeum Polskie, bo taki był bieg i wymogi historii. Po likwidacji drugiego muzeum i jego wywózce do PRL w 1952 r. powstało w roku 1954 szwajcarskie Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Polskiego, które doprowadziło do ponownego odrodzenia się Muzeum Polskiego w 1975 r. Tak więc mamy w Rapperswilu od 130 lat nieprzerwaną więź z Polską i Polakami. Życzę Państwu owocnych obrad i żywię nadzieję, że poznacie w czasie tych dni nie tylko miasto róż, lecz także niejednego rapperswilczyka”.

Otrzymaliśmy kilka pozdrowień, z których pozwolę sobie zacytować zasadnicze wyjątki. Marszałek Senatu RP, p. prof. Alicja Grześkowiak pisze nam m.in.:

„[...] zebraliście się w miejscu jakże zasłużonym dla dokumentowania historii narodu polskiego. To w Rapperswilu działało przez lata muzeum, którego sławne zbiory uległy zniszczeniu w trakcie II wojny światowej. To właśnie w tym szwajcarskim mieście historia Polski, zachowanie dziejów Polaków, były przedmiotem szczególnej troski. Troski, którą i Wy podzielacie. Patrząc na dokonania swoich rodaków, dostrzegacie konieczność ich dokumentowania, tak aby zachować je dla przyszłych pokoleń.

Marszałkowi Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przypada zaszczytny obowiązek opieki nad Polonią i Polakami mieszkającymi za granicą. Tym gorętsze są moje podziękowania za Wasz trud zmierzający do dokumentowania historii Polonii.

Nie możemy zapominać o tym, kim jesteśmy, o tym, jak o polskość walczyli nasi przodkowie. Tę wiedzę musimy też przekazać młodym pokoleniom Polaków. Projekt przeniesienia informacji historycznych na tak nowoczesny system komunikowania, jak Internet, może być dużą zachętą do sięgania po źródłowe materiały. Symboliczne połączenie patrzenia w historię przy użyciu tak nowoczesnego narzędzia pokazuje, że można patrzeć w przyszłość, pamiętając o przeszłości.

Raz jeszcze dziękuję za ten wysiłek intelektualny, który podjęliście dla uporządkowania zasobów archiwalnych. Mam nadzieję, że z owoców tej sesji naukowej będą korzystali nie tylko badacze dziejów Polonii, ale i każdy, kto zechce poznać bliżej dokonania swoich rodaków [...]”.

Przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP, p. prof. Andrzej Zakrzewski pisze nam m.in.:

„[...] Niezmiernie żałuję, że wcześniej ustalony termin [...] uniemożliwił mi dotarcie do Szwajcarii, a ściślej do jednego z najważniejszych narodowych sanktuariów, jakim jest Muzeum Polskie w Rapperswilu. [...] bliska jest [...] Polonii maksyma wyryta na bramie starego zakopiańskiego cmentarza: «Narody tracąc pamięć — tracą życie». [...] jest tych [polskich] śladów na świecie jakże wiele. Musimy o nich pamiętać. Bo m.in. pamięć właśnie pozwoliła nam, Polakom, zachować tożsamość i przetrwać lata rozbiorów, dwie wojny światowe i czas komunistycznego zniewolenia.

Rapperswil wśród narodowych sanktuariów zajmuje miejsce specjalne nie tylko na obszarze zachodniej Europy. Tu spieszyli romantycy szabli i pióra, trzeźwi entuzjaści, uczeni i artyści. Jedni z braku chleba, inni z braku wolności. Ich dzieła i spuścizna, także zbiory rozdartego zaborami kraju uratowane, będące wspaniałym dorobkiem polskiej i europejskiej kultury i nauki, znalazły wspaniałe miejsca w starych, ale jakże nam, Polakom, przyjaznych murach zamku.

Nieprzypadkowo więc szerokie grono ludzi, których pasją życia stało się pielęgnowanie polskiego dziedzictwa kulturalnego, zjechało właśnie do «miasta róż», by radzić nad zabezpieczeniem i upowszechnieniem tych polskich śladów, poza wszystkim innym dokumentujących nasze miejsca w Europie od zawsze — już teraz — na zawsze.

Wyrażając raz jeszcze smutek z powodu nieobecności w tak zacnym gronie, same miłe myśli łączę”.

Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, p. prof. Andrzej Stelmachowski pisze nam m.in.:

„[...] Nie mogąc niestety uczestniczyć w organizowanej w Muzeum Polskim w Rapperswilu sesji naukowej, poświęconej archiwom i badaniom dotyczącym Polonii, chciałbym tą drogą wyrazić moje gorące poparcie dla tego niezwykle cennego i ambitnego przedsięwzięcia.

Publikacje archiwalne i współczesne stanowią jedyne źródło wiedzy o historii, osiągnięciach i zasługach Polaków żyjących poza granicami kraju. Stworzenie informatycznego banku danych, gromadzącego informacje na temat istniejących na świecie archiwów posiadających zbiory o tematyce polonijnej oraz prowadzonych w tej dziedzinie badań i wydanych publikacji, pozwoliłoby na uporządkowanie bardzo rozproszonych w chwili obecnej źródeł i umożliwiłoby naukowcom z różnych zakątków świata dokonywanie kompleksowych analiz zagadnień polonijnych.

Ze swej strony nasze Stowarzyszenie też przygotowuje przyczynek do tych zamierzeń w postaci banku danych o wszystkich formach działalności Polaków mieszkających za granicą. Rozsyłamy w tym celu ankiety do organizacji polonijnych, zespołów folklorystycznych i chórów, szczepów ZHP, szkół, bibliotek, mediów i parafii. Niestety, znacznym utrudnieniem w kompletowaniu bazy jest niewielki oddźwięk ze strony Polonii.

Mam jednak nadzieję, że łącząc wysiłki tak wielu instytucji uda się osiągnąć zamierzony rezultat w postaci dostępnej w Internecie rozległej bazy informacyjnej. Życzę więc [...] wszystkim referentom i zebranym owocnej sesji wytyczającej drogę dalszych działań, w które Stowarzyszenie «Wspólnota Polska» również gotowe jest się włączyć [...]”.

Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ks. prof. Andrzej Szostek pisze nam m.in.:

„W imieniu władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pragnę pozdrowić uczestników 20. Sesji Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie. Trzy lata temu mieliśmy zaszczyt gościć jej uczestników w Lublinie, na naszym Uniwersytecie. Teraz zbieracie się Państwo w starym zamku w Rapperswilu, gdzie 130 lat temu Władysław hr. Broel-Plater postanowił utworzyć skrawek Polski w dalekiej Szwajcarii. Muzeum polskie było oparciem i durną wszystkich Polaków na emigracji, w latach, kiedy Polska była wymazana z map świata, a także w niedalekiej przeszłości, epoki ucisku i przemocy. Cieszy nas, że ta szacowna Placówka nadal istnieje i sprawuje rolę ambasadora kultury polskiej na Zachodzie.

Sprawy Polonii i Polaków rozrzuconych po całym świecie są dla nas bardzo ważne. Od lat utrzymujemy ścisłe kontakty z licznymi placówkami polonijnymi.

W latach osiemdziesiątych, szczególnie trudnych w naszym kraju, czuliśmy wsparcie moralne i materialne z Zachodu [...]

Życzę owocnych obrad w Rapperswilu i sukcesów w dalszej pracy Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie”.

Tyle miłych nam pozdrowień, krzepiących pochwał i słów zachęty dla naszej inicjatywy oraz deklaracji o gotowości do współpracy. Życzę Państwu miłych i owocnych obrad i oddaję głos pierwszej referentce, od której w znacznej mierze zależał będzie dalszy bieg naszej inicjatywy.

Tagi

Więcej o Autorze (Autorach)

0raz Pozostałe Publikacje tego Autora (ów)

Janusz Morkowski

Biogram wkrótce. Przepraszamy - chwilowo niedostępny.

Copyrights

COPYRIGHTS©: STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
CAŁOŚĆ LUB POSZCZEGÓLNE FRAGMENTY POWYŻSZEGO TEKSTU MOGĄ ZOSTAĆ UŻYTE BEZPŁATNIE PRZEZ OSOBY TRZECIE, POD WARUNKIEM PODANIA AUTORA, TYTUŁU I ŹRÓDŁA POCHODZENIA. AUTOR NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NIEZGODNE Z PRAWEM UŻYCIE POWYŻSZEGO TEKSTU (LUB JEGO FRAGMENTÓW) PRZEZ OSOBY TRZECIE.

Stała Konferencja Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie | MABPZ

Stała Konferencja
Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie

Sekretariat

Muzeum Polskie w Rapperwsilu
Schloss Rapperswil
Postfach 1251
CH-8640 Rapperswil
Schweiz

Kontakt

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
+41 (0)55 210 18 62

UWAGA

Z Sekretariatem MABPZ
prosimy kontaktować się tylko w kwestiach dotyczących Konferencji.

Niniejszy portal internetowy Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie (MABPZ) został zainicjowany i był prowadzony do 2018 roku przez pracowników Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie i Biblioteki im. Wandy Stachiewicz.
www.polishinstitute.org

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
www.mkidn.gov.pl

Przy współpracy z Fundacją Silva Rerum Polonarum z Częstochowy
www.fundacjasrp.pl

Od 2020 r., projekt finansowany jest ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego; dzięki wsparciu Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą - Polonika
www.polonika.pl

Deklaracja dostępności strony internetowej
Deklaracja PDF pobierz

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Fundacja Silva Rerum Polonarum Częstochowa
Instytut Polonika